środa, 19 lutego 2014

I ♥ READING

Cześć kochani!
I ponownie przepraszam za tak rzadko dodawane posty. Niestety matura się zbliża i prawdopodobnie wiele osób z tego powodu blogowanie by zawiesiło. Ja jednak się nie poddaję, bo skoro mam czas na facebooka, to równie dobrze mogę pisać posty :)

Książki, książeczki, książunie... Nie ważne jak zwał, ważne, że uwielbiam czytać. Ubóstwiam to pod każdym względem, o ile jest to w postaci książki, a nie strony www czy ebook'a. I w przeciwieństwie do typowych nastolatek (np. moich koleżanek z klasy) totalnie nie kręcą mnie romansidła, bo idzie przy nich usnąć- a nie o to mi chodzi. Za to bardzo lubię kryminały i książki, gdzie dzieje się dużo, a czytelnik wie niewiele i musi się większości domyślać, żeby na koniec powiedzieć sobie "Wiedziałam!" :) 

Z tejże okazji, że bardzo lubię tę czynność wykonywać, zdecydowałam się na krótką listę książek, które przeczytałam w ostatnim czasie. Wśród nich znajdują się głównie kryminały, ale jest też jeden horror i jedna książka, której gatunku po prostu określić nie potrafię (domyślicie się która :)) 


Camilla Läckberg Księżniczka z lodu

Zaczynając od autorki, która nie dość, że urodą nie grzeszy, to jest jedną z lepszych pisarek kryminałów w Szwecji. Szybko zdobyła uznanie na całym świecie. Księżniczka z lodu to książka, która zaskakiwała mnie i wciągała z każdym nowym zdaniem. W skrócie: Erika powraca do Fjalbacki, gdzie dowiaduje się o śmierci swej przyjaciółki z dzieciństwa- Alex. Śmierć dziewczyny nie daje jej spokoju i wraz z miejscowym policjantem postanawia dokonać śledztwa w sprawie morderstwa znajomej.


Erica Spindler Krwawe wino

Na wstępie muszę orzec, iż książkę tą czytało mi się ciężko (z początku). Później, jak domyśleć się można, przeczytałam ją w mgnieniu oka. Jest to kolejny kryminał, który wpadł mi w ręce w prezencie. Opowiada historię Alexandry, której śnią się dość nietypowe rzeczy i kiedy jej matka popełnia samobójstwo, dziewczyna odkrywa, że sceny, o których śniła, to tak naprawdę obrazy z przeszłości. Tytuł książki jest ściśle powiązany z wydarzeniami dawnymi, kiedy mama Alex była w jej wieku.


Susan Hill Kobieta w czerni

To jest jedyny horror, który zobaczycie na mojej liście. Nie lubię horrorów, ale ta książka wciągnęła mnie zdecydowanie za szybko i nawet nie zdążyłam przetworzyć tych obrazów, które mogłyby śnić mi się po nocach. Anyway, Arthur Kipps to notariusz, który jedzie na pogrzeb właścicielki domu na Węgorzowych Moczarach. Wszystko wydawałoby się całkiem w porządku, gdyby nie ukazała mu się kobieta w czarnej sukience. Zupełnie nieświadomy wydarzeń z przeszłości bohater odwiedza opuszczony dom i okoliczne bagna by wkrótce dowiedzieć się, czego symbolem jest objawienie kobiety w czerni.



J.K. Rowling Harry Potter i insygnia śmierci

I niech mi ktoś powie, że nie wie kto to Harry Potter. O nim słyszeli wszyscy i jestem tego pewna w 100%! Insygnia śmierci to ostatnia i jedyna część, jaką przeczytałam- pozostałe, rzecz jasna obejrzałam w kinie. Nie żałuję, że przeczytałam tę książkę (ze trzy razy) i później obejrzałam film, bo miałam porównanie i wiedziałam, czego zabrakło, a co dodano w filmie. Jednak polecam mimo wszystko najpierw czytanie książek, później oglądanie ekranizacji- na pewno nie odwrotnie :)


E.L. James Pięćdziesiąt twarzy Greya

Ta książka nie potrzebuje większego przedstawienia. Ta książka jest wszystkim (albo większości) w pełni znana, lub chociaż o niej słyszano. Anastasia Steele poznaje Christiana Greya podczas wywiadu, który przeprowadza w zastępstwie za swą przyjaciółkę. Wkrótce pomiędzy dwojgiem bohaterów powstaje romans, który w kolejnych etapach przekształca się w listę obowiązków oraz zakazów i nakazów. Czy coś pominęłam? Oh, tak- pan Grey to erotoman, który ma obsesję na punkcie ogólnej kontroli i podporządkowania. To chyba tyle, a kto nie czytał, niech czyta czym prędzej- niektóre opisy scen przyprawiają o przyjemne dreszcze :)


Listy miłosne

Specjalnie nie podałam autora, bo autorów widać na okładce, a jako, że jest ich dość sporo, to nie warto to przepisywać. Tak jak tytuł mówi są to listy miłosne, ale nie takie typowe, bo to listy np. od wiernej słuchaczki do ukochanego muzyka/śpiewaka. Nic więcej nie powiem, bo już zwyczajnie zapomniałam jaka jest jej treść. Wiem jednak, że warto ją przeczytać, bo czasem cudze uczucia pomagają nas naprowadzić na nasze własne.

A Wy? Co lubicie poczytać? Macie jakieś swoje ulubione książki? A może wolicie filmy i ekranizacje?
Dajcie znać! Buźka! :*


16 komentarzy:

  1. Księżniczka z Lodu bardzo w moim klimacie, uwielbiam takie zagadki kryminalne :D Do Greya jakoś nie moge się przekonać :( Ja Ci polecam: Spalona żywcem, Mała Ikar i Intensywność Koontza:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No Księżniczkę warto przeczytać :) i poza nią jest jeszcze wiele, wiele części :D także polecam tym bardziej ;)
      a o tych książkach nie słyszałam, ale przyjrzę im się dokładniej :))

      Usuń
    2. rozejrzę się za nią na pewno :*

      Usuń
  2. O, te Listy miłosne mnie zaciekawiły, muszę przyznać. Ciekawa jestem co tam J.L.Wiśniewski napisał.
    Tak jak koleżanka wyżej polecam Ci Intensywność Koontza - czytałam dawno, ale bardzo utkwiła mi w pamięci.

    PS - Grey to erotoman, nimfomanką może być kobieta ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No to muszę się nad tą Intensywnością zastanowić ;p
      Ah tak! nie mogłam znaleźć tego słowa, a nie chciałam walić prosto z mostu, że to zbok ... :)

      Usuń
  3. pieknei napisałas o tych cudzych uczuciach któe nas naprowadzaja na nasze włąsne <3
    musz e sie rozgladnac za ta ostatnia ksiazka!:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. jak Ci się uda, to daj znać, bo dostalam ją w prezencie rok lub dwa lata temu na walentynki i nie mam pojęcia skąd ją wzięli :P

      Usuń
  4. bardzo fajnie tu u Ciebie :)
    pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Widziałam film "Kobieta w czerni" - czas przeczytać książkę :)

    Ja ostatnio czytam dużo książek Cobena i Kavy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Interesuje mnie zwłaszcza ten drugi autor, o Kavie nie słyszałam :)

      Usuń
  6. Kocham calutką serię o Potterze, każdą z części przeczytałam po kilka razy :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oh, też chciałabym kiedyś przeczytac, ale jest tyle książek do przeczytania, a wydaję się byc tak mało czasu ;((

      Usuń
  7. ja wiem kto to Happy Potter, ale chyba jako jedna z nielicznych nie zaliczam się do jego fanek i nie rozumiem o co tylu hałasu :D nie obejrzałam ani jednego filmu i nie chcę :D ha

    OdpowiedzUsuń
  8. Z podanych przez Ciebie propozycji widziałam jako film tylko Herrego i Kobietę w czerni. Z czego czytałam już tylko Harego wszystkie części nie wiem ile razy. Jak byłam mała potrafiłam skończyć czytać częci od 1-3 (wtedy były tylko te) i zacząć czytać od nowa i tak w kółko. Do tej pory nic tej książki u mnie nie przebiło. Generalnie jestem fanką fantsy w literaturze ale ciekawi mnie całkiem Twój opis Księżniczki lodu :)

    OdpowiedzUsuń
  9. czytałam Harrego całą serię chyba po 20 razy każdą:) i greya:) super są , a resztę już dopisałam do listy i na pewno na nie zapoluję:) Ja generealnie fanasy- wampiry itd, horrory, jakieś psychologiczne, rzadko romanse:) polecam ci 'sny' j. koryl albo serię Virginia C. Andrewa 'kwiaty na poddaszu' cała seria albo seria o rodzie Landry.

    OdpowiedzUsuń
  10. Harry Potter... kto to? Hehe żartuję :) Uwielbiam, mam wszystkie części przeczytane kilka razy i chętnie do nich wracam :)

    OdpowiedzUsuń

Wszystkim odwiedzającym dziękuję za każdą opinię wyrażoną na tematy poruszane na blogu :)
Nie reklamujcie się, zawsze staram się chociaż zajrzeć do komentujących :)
Pozdrawiam, Klaudia ♥