sobota, 19 października 2013

Wielki Come Back!

Wrócić do blogowania po tak dużej przerwie jest dziwne. Będę walczyć ze sobą, żeby znów wpaść w nawyk pisania często. Będę zapominać i na starcie za to przepraszam. Jeszcze nie wiem co będzie na tym blogu. Nie mam zielonego pojęcia. Modowy blog to nie będzie, nie będą to też kuchenne rewolucje w moim wykonaniu. Na pewno będzie dużo o mnie i o aktualnych wydarzeniach. Będę poruszać wiele aspektów, będę je komentować, czyli wszystko z mojego punktu widzenia. Stuprocentowo będzie muzycznie, nie tylko w wykonaniu artystów, ale wkrótce i moim.

Blog nazywa się Cantedeskia. Dlaczego? Też się nad tym zastanawiałam... A tak całkiem na poważnie, to rozważałam wszelkie 'kwiatowe' nazwy, jednak większość albo zajęta, albo tak głupia, że aż wstyd. Cantedeskia to kalijka - czyli krótko mówiąc kwiatek. Wygląda on mniej więcej o tak :
Piękny, prawda? Jest wyjątkowy, całkowicie inny, niż typowe kwiaty - zupełnie tak,jak ja. Właśnie dlatego kalijka - CANTEDESKIA.

Prowadzę też photobloga, jednak bywam tam rzadko. Mam tumblr'a i twittera. Stawiam jednak stanowczą kropkę nad TUMBLR i tym blogiem. Resztę, jeżeli prowadzę, to raz na jakiś czas, spontanicznie, w zależności od sytuacji.

To by było na tyle, jeżeli chodzi o pierwszy post. Wrzucam muzykę, która jest dla mnie ukojeniem przez ostatnie kilka dni. Trzymajcie się ciepło!