sobota, 23 listopada 2013

Nike Air Max

Hej kochani! Ostatnio wspominałam o tym, że wygrałam Air Maxy w konkursie love.it . No i łaaaał, po TYGODNIU przyszły do mnie te o to buty :




No właśnie. Pierwsze, o czym pomyślałam : Hej, przecież chciałam BIAŁE z RÓŻOWĄ podeszwą i NIEBIESKIMI sznurówkami oraz łyżwą. Chyba się 'trochę' pomylili... No więc, jak to ja, napisałam do szanownej firmy, że wszystko FAJNIE i PIĘKNIE, ale to nie są buty, jakie sobie zażyczyłam. Odpisali mi natychmiastowo (o, dziwo!), że tylko takie udało im się 'zdobyć'. Samo to słowo wydawało mi się dziwne, ale nie skomentowałam, tylko już podziękowałam za obuwie i wzięłam się za przymierzanie.

Sam fakt, że poprosiłam o rozmiar 39, a dostałam 40 już mnie nawet nie zdziwił. Raczej to, że buty były mniejsze, niż sądziłam mnie nieco zszokowało. Czyżby rzekome ORYGINALNE buciki firmy NIKE były nie tak oryginalne?

O air maxach czytałam mnóstwo, więc doskonale wiedziałam jak sprawdzić, czy moja nagroda to podróbki. Po pierwsze ich wygląd : zrobione są dobrze. Nie jestem w stanie stwierdzić, czy amortyzatory wewnątrz to zwykłe, oszukane plastiki czy poduszeczki, jak przewidziano w oryginałach. Kolejna rzecz, to kod pod językiem. Wrzucam ten kod w google i wyskakują mi same zdjęcia takich butów. Wtedy się uspokoiłam. Zajrzałam jeszcze do 'wnętrza' buta, żeby zobaczyć wkładkę. Widniał na niej znaczek NIKE więc było już ok. Jeszcze na w razie co sprawdziłam wewnętrzne szycie buta i na moje oko wszystko wydaje się być 'cacy'.

Te buty są oryginalne, i mają szczęście! Bo ze mną mieliby ścieżkę sądową, i to nie jedną. Ludzi oszukiwać nie wolno, a w czasach, w których każdy jest obeznany w swoich prawach, nie ma po prostu sensu próbować ludziom namącić. A wy, jakie macie sposoby na sprawdzanie, czy AIR MAX to oryginały? Spotkałyście się z oszustwami? Co sądzicie o noszeniu podrób? Wypowiedzcie się! :))





A w następnej notce przegląd moich ulubionych seriali ;)) Buźka!